Międzynarodowy Dzień Astrologii to święto ruchome, bowiem obchodzone jest każdego roku w dniu przejścia Słońca ze znaku Ryb do znaku

Barana! Oznacza to rozpoczęcie nowego cyklu astrologicznego w Naturze, czyli symbolicznie -Nowy Rok Astrologiczny! W roku 2021 jest to 20 marca, czyli dziś! Wszystkiego najlepszego, niech Was napełni ta nowa, świeża, wiosenna energia!

Skoro mamy ingres, jak to się fachowo nazywa Słońca do znaku Barana, to oznacza również, że mamy równonoc wiosenną.

Jak podaje Wikipedia:

„Równonoc, ekwinokcjum (łac. aequinoctium) – moment, w którym Słońce przechodzi przez jeden z dwóch punktów, w których ekliptyka przecina równik niebieski. Równonoc zdarza się dwa razy w roku.

To święto zostało ustanowione w 1993 roku przez amerykańskie stowarzyszenie Association for Astrological Networking (AFAN), zrzeszające astrologów z całego świata.

Astrologia jest natomiast sztuką  zajmującą się interpretacją symboli astrologicznych. Na jej podstawie można odczytywać predyspozycje, potencjały ludzi, czy czegokolwiek innego, co powstanie, „urodzi się. Jest niezwykle precyzyjnym i  wspaniałym narzędziem, które w rękach prawdziwych fachowców może pomóc w wielu życiowych dylematach i problemach. Kiedyś niezwykle ceniona, potem przez lata wyśmiewana – na szczęście wraca znów do łask, coraz więcej ludzi się nią interesuje. Jednak jeśli chce się skorzystać z porad astrologa –  warto poszukać takiego naprawdę doświadczonego i o uznanej reputacji. Na szczęście mamy w Polsce sporo takich osób!

Przestrzegam natomiast przed tzw. astrologią gazetową –  to jest li tylko zabawa.

Każdy z nas jest wszak indywidualnością i  odbiera inaczej wpływy kosmiczne! Tak jak nie ma  dwóch identycznie zachowujących się osób, bo nawet bliźniacy są przecież różni,  natomiast inaczej w sobie przetwarzają różne rzeczy –  tak nie powinno się robić takiego ogólnego horoskopu. Niektórzy astrologowie robią takie ogólne prognozy, wskazujące na TRENDY, które MOGĄ się przejawić, lub na co powinniśmy zwrócić uwagę, jednak ZAWSZE należy pamiętać, że to są bardzo ogólne trendy. I owszem można to przymierzyć do siebie, natomiast niekoniecznie musi to akurat pasować. Poza tym symbolika astrologiczna jest niezwykle bogata i w takiej prognozie może nie zostać wymienione coś, co  zdarzy się u nas, a należy do danej symboliki – ponieważ my jej nie znamy, nie skojarzymy tego i  uznamy, że całą ta prognoza jest bez sensu.

Moim osobistym marzeniem jest, by uczono przynajmniej podstaw astrologii  w szkołach. Dlaczego? Powiecie, ależ to bzdura?! Niekoniecznie!

Astrologia jest cudownym narzędziem do poznawania siebie, swoich potencjałów,  do otaczającego świata. Do budowania tolerancji  do siebie i  innych ludzi, zrozumienia

Kosmogram astrologiczny to swoisty przepis na człowieka (firmę, przedsięwzięcie, lub cokolwiek innego) i  gdybyśmy z tych przepisów na siebie korzystali, być może uniknęlibyśmy wielu niepewności (np. co w życiu robić),  rozczarowań, znalibyśmy swoje mocne i słabe strony, wiedzielibyśmy za co się brać, a za co nie, w co wchodzić, a czego unikać. Tymczasem –  co prawda nabywamy przy tym mądrości – tracimy masę energii na robienie rzeczy, które totalnie do nas nie pasują,  naginamy się,  niszczac siebie i  swój potencjał,  męczymy się, tracimy energię. Może byłoby tego mniej? Tej utraty energii?

Ponieważ od dziś króluje nam na niebie Baran – polecam nieco beletrystyczną opowieść o Baranie, opowieść opartą o symbolikę tego znaku

zodiaku!

Zodiak w Alkowie – BARAN

Zachęcam do przeczytania całej opowieści  na moim blogu początek znajdziecie tutaj ->
Możecie tę opowieść potraktować jako rozrywkę i po prostu  sprawdzić co też będzie się działo z bohaterami, albo –  do czego gorąco namawiam, bowiem jestem wielką admiratorką astrologii –  jako wstęp do pięknej

życiowej  przygody, jaką jest zgłębianie tej sztuki i  przykładanie jej symboliki do otaczającego świata, bowiem #astrologia pięknie tłumaczy

świat!

#equinox #wiosna