
Transformacji i zmiany już nie do zmiany
W bezwzględnej walce
O przetrwanie
Rany
Siniaki
wylizuje
Nabiera sił
Zawsze czujna
otoczona tajemnicą
w ciemnościach najgłębszych
Przygotowuje się do tego co musi
W eksplozji uczuć lodowata
Pięknem hipnotycznie – magnetycznie
A jednak krew może się polać
Więc z wulkanem nie żartuj
Nie widać a gore
Uważaj
Tu nie ma półśrodków
Emocje jak cisza przed burzą
Trzeba być w gotowości
Na nieoczekiwane
Ostre cięcie
W jednej
chwili
jest –
Nie
Ma
.
Tak właśnie troszczy się o siebie
Ale nie ma tego złego
Co by na dobre nie wyszło
Ilustracja i wiersz autorstwa Magdaleny Pfeifer. Zobacz też na blogu inne wpisy i ilustracje.
Zajrzyj też do sklepu i zainwestuj w sztukę i/lub dobre samopoczucie.